To tylko Yaoi'cowy dodatek do theRACIST; Dodatek nie zawiera spójnej fabuły, tylko wycinki z życia dwóch bohaterów
Ten krótki opisik ściągnięty z c-m.
„Artificial People” Katt Lett – dodatek do mangi pt. „The Racist” Recenzja autorstwa Moniki Lang
Zarysowanie fabuły na chłopski rozum: Dwójka „ludzi idealnych- nieidealnych” Topaz i Smite są w związku homoseksualnym- nie tak od razu! W każdym razie fabuła jest interesująca, więc polecam przeczytanie! Mańga dostępna jest na Centrum Mangi. :D http://centrum-mangi.pl/ArtificialPeople/
Recenzja:
Fabuła:
Mańga zaczyna się dość ponuro ponieważ spotykamy głównego bohatera w stanie silnej depresji. Przynajmniej moim skromnym zdaniem. Widzimy go jednak w sytuacji, która daje przypuszczenie, że jest doskonałym liderem i potrafi nad sobą panować. Drugiego bohatera poznajemy również w raczej ponurych okolicznościach gdy bliskiego śmierci Smite’a odnajduje Topaz i reszta. Historia rozwija się w kierunku, który sprawia, że homofobiczny Smite staje się obiektem uczuć idealnego Topaz’a. Historia pełna zabawnych sytuacji ale również powagi i swoistej lekcji o sile miłości choć nie jest to widoczne na pierwszy rzut oka (dopiero gdzieś tak na siedemnasty, bo jak już zaczniesz czytać to będziesz zaczynał/a od początku tyle razy :D ). Znajdziecie tam wszystko- od trudnych problemów po sytuacje przyprawiające o ból brzucha... Ze śmiechu oczywiście! Polecam!
Wykonanie:
Zacznijmy od tego, że nie jest to typowa czarno- biała manga, lecz wielobarwny świat, w który wkraczasz z uśmiechem na twarzy. Właśnie to sprawia, że mangi Katt Lett są bardzo wyjątkowe, bo cały czas masz do czynienia z kolorami i możesz poczuć się jakbyś oglądał/a film! :D
Postaci i ich wykonanie zmieniają troszeczkę styl pomiędzy epizodami, odpowiada za to prawdopodobnie długość przerw pomiędzy wydawanymi epizodami co sprawia, że rysunki „dojrzewają” z rozdziału na rozdział.
W niektórych momentach widzimy rysunki innej autorki co zmienia odrobinę styl ale nie jest rażące i wcale nie przeszkadza w odbiorze.
Tytułem podsumowania:
Bardzo polecam mańgę, która zabawiała mnie przez jakiś czas, i na której kontynuację czekałam z niemałym zniecierpliwieniem starając się nie nagabywać autorki, którą znam w pewnym sensie osobiście. Nie zrażajcie się nastawieniem Katt do swoich prac (odmówię komentarza na ten temat). Życzę wam miłej zabawy!
-Mlang-
|